top of page

 

Tematy: Cmentarz przykościelny  -  Cmentarz za miastem.

 

Cmentarz przykościelny

 

Zmarłych parafian wąsoskich przed 1804 r. grzebano przy kościele parafialnym i w kościele. Sposób zakładania cmentarzy przykościelnych (koniecznie poświęconych i ogrodzonych przed zwierzętami) uregulował sobór rzymski z 1059 r. W/g jego nakazów na pochówek należało wyznaczyć pas ziemi obok kościoła o szerokości 60 kroków (~ 44 m). Chowanie zwłok zmarłych na terenie poświęconym było oddaniem właściwej czci zmarłemu. Mnogość zgonów przy płytkim pochówku stwarzało zagrożenie epidemiologiczne. W celu przyspieszenia rozkładu, najczęściej zwłoki grzebano tylko w lnianych całunach, bez trumien. Groby budowano jako płaskie tj. niewidoczne na powierzchni ziemi, niektóre usypywano z ziemi lub z kamieni tworząc tzw. mogiły. Co 15 - 20 lat takie groby niwelowano, a wygrzebane przy okazji kości składano do mogiły zbiorowej. Należy pamiętać, że przy kościele było nie tylko miejsce na pochówek, ale tu odbywały się procesje i różne nabożeństwa, zwłaszcza w okresie Wielkiego Postu. Tutaj głoszono niekiedy kazania, tu było też miejsce dla publicznie pokutujących grzeszników.

W księgach zgonów parafii wąsoskiej z lat 1732 – 1804 odnotowano pochówki zmarłych na cmentarzu przykościelnym m.in. przy drzwiach głównych kościoła i przy dzwonnicy. Stąd można stwierdzić, że cmentarz grzebalny przykościelny był usytuowany po stronie wschodnio - południowo - zachodniej kościoła. Być może obecny parking przy ulicy Farnej znajdował się częściowo w obrębie cmentarza przykościelnego.

Kilka przykładów pochówku zmarłych na cmentarzu przykościelnym:

Bagiński Jacenty (1734-1804) komornik wiski zm. w dniu 28.03.1804 r. w Lipniku Szlacheckim. Pochowany został na cmentarzu. W dniu 2.04.1771 r. w Lipniku ur. się Marianna Katarzyna córka Jacentego i Marianny (ojciec dziecka burgrabia wąsoski).

W księgach metrykalnych parafii wąsoskiej odnotowano związek małżeński Teresy z Bagińskich (1764-1828), c. Jacentego i Marianny z Brochowskich, z Marcinem Sulewskim (1765-1830) s. Augustyna i Marianny z Kownackich, których dzieci ur. się w Zaborowie: Kwintyn (1793- ?) i Marianna (1795-1826). Marcin i Teresa Sulewscy zm. w Kownatkach.

 

Świderski (1806-1806) s. szambelana niegdy Stanisława Króla Polski Kajetana (1764- ?) i Justynu z d. Bouffałł (1780- ?) zm. w dniu 25.04.1806 r. w Niećkowie w wieku 2 tygodni. Pochowany został na cmentarzu. Pozostałe dzieci ur. w Niećkowie: Erazm (1801-1802), Natalia (1802- ?), Zenon (1803- ?), Kalikst (1804-1872), Niepomucena (1807- ?), Hieronim (1807- ?), Rozalia (1808- ?), Olimpia(1810-1811), Erazm (1814-1815).

 

Ludwik Józef Abdula (1764-1804), murzyn zm. w dniu11.04.1804 r. w Niećkowie. Pochowany został na cmentarzu. Zapewne był służącym w majątku Kajetana i Justyny Świderskich.

 

Ritter Antoni (1801-1802) s. archiwisty sądu goniądzkiego Józefa i Zofii z d. Szum, zm. w dniu 16.11.1802 r. w Wąsoszu. Został pochowany na cmentarzu przykościelnym. Pozostałe dzieci ur. w Wąsoszu: Karol (1803- ?), Mechtylda Paulina (1806- ?), Wilhelmina (1806- ?).

 

Sokołowski Stanisław (1727-1787) Dyrektor Szkoły Parafialnej w Wąsoszu zm. w dniu 5.04.1787 r. w Wąsoszu. Pochowany został na cmentarzu. Brak w.d.

Zalewski Jan (1750-1792) zm. w dniu 5.12.11792 w Wąsoszu. Pochowany na cmentarzu przykościelnym. Był organistą w kościele farnym w Wąsoszu

 

Zdziebłowski Andrzej (? -1751) administrator dóbr Żebry zm. w dniu 14.05.1751 r. w Żebrach. Pochowany został na cmentarzu przykościelnym. Nazwisko nie spotykane na Podlasiu, a powszechne na Mazowszu.

 Cmentarz nowy za miastem

 

Obecny cmentarz grzebalny w Wąsoszu założono w 1804 r. na skraju miasta, w odległości 0,3 km od kościoła parafialnego, na niewielkim wzgórzu po prawej stronie drogi prowadzącej dawniej z Wąsosza do Szczuczyna. Było to zgodne z dekretem wydanym przez króla pruskiego Fryderyka II w 1773 r., który z powodów epidemiologicznych definitywnie nakazywał zamknąć cmentarze przykościelne i wydzielić nowe na terenach podmiejskich. Wyniesienie cmentarzy grzebalnych poza miasto wiązało się ze zmianą rytuału pogrzebowego. W nowych przepisach pomijano utrwalone od wieków obrzędy pogrzebowe. Ponieważ parafia Wąsosz znalazła się po trzecim rozbioru Polski w zaborze pruskim podlegała w tym względzie nakazom zaborcy pruskiego. W Polsce nakaz taki obowiązywał od 1792 r., ale w parafii Wąsosz nie doczekał się realizacji i do 1804 r. zmarłych grzebano przy kościele parafialnym.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Decyzja Rady Administracyjnej Królestwa Kongresowego z 1846 r. określiła odległość cmentarzy grzebalnych od zabudowań mieszkalnych na co najmniej 1000 kroków (~ 740 m). Ponadto mógł być tylko jeden cmentarz na parafię. Z tego powodu mieszkańcy okolic Szczuczyna należący jeszcze w XIX w. do parafii Wąsosz, swoich zmarłych grzebali w Wąsoszu, chociaż uczęszczali do kościoła w Szczuczynie zbudowanego przed 1711 r. Przy wyznaczaniu cmentarza grzebalnego obowiązywał również podział cmentarza na kwatery z zaleceniem posadzenia wokół granic cmentarza i alejek różnych gatunków drzew i krzewów. Miało to przypominać pełen spokoju park. Po uroczystym poświęceniu cmentarz stawał się miejscem świętym. Pierwsze cmentarze dla zabezpieczenia ich przed zwierzętami były otaczane rowami. Z czasem budowano drewniane płoty, które następnie zastępowano kamiennym murem. W centrum cmentarzy poza miejskich (przy głównych alejach) chowano ludzi zasłużonych, w pobliżu bogatszych mieszczan i szlachtę, a na obrzeżach biedotę.

Cmentarz grzebalny w Wąsoszu wytyczono na planie zbliżonym do prostokąta. W/g danych parafialnych z 1817 r. cmentarz posiadał wymiary 130 x 100 łokci i stanowił jedną kwaterę otoczoną wokół aleją i murem kamiennym. Jeśli przyjąć łokieć staropolski 59,6 cm, który obowiązywał po rozbiorach do 1819 r., to otrzymamy 77,5 x 59,6 m = 0,46 ha. Po środku cmentarza stał krzyż. Pierwsze pochówki na nowym cmentarzu odnotowano w księgach metrykalnych w 1804 r. i 1805 r. Byli to ewangelicy. Przykłady:

Pieczko Anna (? -1804) ż. Jana zm. w dniu 29.02.1804 r. w Wąsoszu.  Córka Jana i Anny Pieczków, Katarzyna (1785- ?), ur. w Orzyszu w Prusach Wschodnich, w dniu 01.08.1810 r. poślubiła w Wąsoszu wdowca po Annie Dorocie n.n. (1782-1810) Michała Łynko (1776- ?), ur. w par. Kumelsk w Prusach Wschodnich, s. Marcina i Agaty. W ich związku ur. się w Wąsoszu co najmniej 7-ro dzieci, z których 6-ro zmarło w dzieciństwie.

 Kral Gotlib (? -1804), ewangelik zm. w dniu 17.07.1804 r. w Wąsoszu.

 Adamczyk Andrzej (1763-1805) ewangelik  zm. w dniu 5.02.1805 r. w Wąsoszu. Miał za sobą dwa związki małżeńskie: z Marianną z Godlewskich i z Anną Dorotą n.n. (1782-1810), która po owdowieniu w dniu 16.05.1805 r. wstąpiła w Wąsoszu w związek małżeński z Michałem Łynko (1776- ?) ur. w par. Kumelsk w Prusach Wschodnich.  

Anna Dorota Łynko (28) ewangeliczka, ż. Michała zm. w dniu 2.06.1810 w Wąsoszu, a w dniu 21.08.1810 r. jej córka Anna Dorota Łynko (3m). Pozostała córka Ewa Łynko (1808- ?) od 12.07.1830 r. żona Szymona Ewalda (1806- ?).

Dzieci Andrzeja i Marianny Adamczyków: Marianna (1785-1865) i

Andrzeja i Anny Doroty Adamczyków: Marcin (1800-1802), Andrzej (1802-1806), Marianna (1805-1806).

 Doradziło Elżbieta (1801-1805) c. Jana i Doroty zm. w dniu 9.03.1805 r. w Wąsoszu. Imię matki wpisano prawdopodobnie błędnie. W tym okresie w Wąsoszu rodziły się dzieci w związku Jana Doradziło (krawca) i  Anny z d. Pieczko: Jan (1799- ?), Ludwika (1802- ?), Ludwik (1804- ?), Michał (1806- ?), a Elżbieta była zapewne ich córką.

 Lendzian Gotlib (? -1805) s. Marianny Lendzian, ewangeliczki  zm. w dniu 12.03.1805 r. w Wąsoszu. Marianna Lendzian przed 1814 r. mogła poślubić Jana Balcera w których związku ur. się w 1814 r. w Kownacinie par. Niedźwiadna córka Salomea, od 16.07.1846 r. żona Tadeusza Barwikowskiego (1813- ?) ur. w Załuskach, s. Wawrzyńca i Franciszki z Jabłońskich.

Balcer Katarzyna (1797-1805) zm. w dniu 21.08.1805 r., jej siostra Ewa Balcer (1798-1806) zm. w dniu 20.04.1806 r. Obie zmarły w Wąsoszu i były dziećmi Michała i Zofii.

 Cieślik Mateusz (1765-1805) ewangelik zm. w dniu 21.08.1805 r. w Wąsoszu, zaledwie dwa i pół roku po ślubie z Anną z Zambrowskich (1779- ?). Dwójka ich synów ur. się w Wąsoszu: Jan (1804- ?) i Andrzej (1805-1813). Był to drugi związek Mateusza. W pierwszym z Katarzyną ur. się co najmniej 3-je dzieci: Michał (? -1804), Anna (1798-1799), Tomasz (1802-1802), które zmarły w dzieciństwie.

 Szulemburg Katarzyna (1803-1805) zm. w dniu 23.10.1805 r. w Wąsoszu, a w dniu 21.01.1807 r. zm. Wąsoszu Marianna Szulemburg (1802-1807). Obie były dziećmi  Marcina i Doroty Szulembergów.

 Wultmeyster Marcin (? -1805), ewangelik zm. w dniu 28.10.1805 r. w Wąsoszu. Był zatrudniony w Sądzie Okręgowym.

Ewangielicy mieli oddzielną kwaterę, których w 1822 r. na terenie parafii wąsoskiej mieszkało prawie 600 osób.

W okresie późniejszym powierzchnię cmentarza powiększono kilkakrotnie, wokół granic i centralnie przez środek cmentarza wytyczono aleje główne, a w poprzek cmentarza kilka podrzędnych tworząc w ten sposób kilka kwater do grzebania zmarłych:

 

 

 

 

1 - kaplica grobowa rodziny Bzurów,

2 - kaplica grobowa rodziny Kozłowskich,

3 - kwatera najstarszych zachowanych grobów,

4 - kwatera grobów księży,

5 - miejsce gdzie mógł stać kościół,

6 - brama wejściowa od strony wsi,

7 - pomnik żołnierzy PPP.

Linia czerwona - zarys starego cmentarza,

                                                                                                                

 

 

 

 

 

W kwaterach groby usytuowane są rzędowo i zorientowane w osi południe - północ. Pierwsze groby powstawały wzdłuż alejek.

Dla dzieci zmarłych bez chrztu, samobójców oraz osób nie spełniających obowiązków religijnych wyznaczono miejsca pod murem oddzielone alejką od pozostałych grobów, ale na cmentarzu, aby zwłoki ich spoczywały na miejscu poświęconym. W latach 1926 – 1933 powiększony teren cmentarza grzebalnego otoczono murem z kamieni polnych odnawiając pozostawione mury starego cmentarza.

Przy kolejnym remoncie w latach 60 – ch XX w. mur nakryto betonowym okapem. Na teren cmentarza można wejść lub wjechać od strony wsi bramą główną, lub od strony drogi prowadzącej do Świder Awissa dwiema bramami bocznymi usytuowanymi na wprost alejek poprzecznych.

Miejscem wyznaczającym początek cmentarza jest zbiorowa mogiła z brzozowym krzyżem. Być może kryje szczątki zmarłych przeniesione ze zlikwidowanego cmentarza przykościelnego, względnie upamiętnia powstańców styczniowych poległych na ziemi wąsoskiej. W/g przekazu ustnego w czasie Powstania Styczniowego przy drodze Wąsosz - Niećkowo w miejscu, gdzie stoi obecnie krzyż, stała szubienica na której wieszano powstańców, lub osoby podejrzane o sprzyjanie powstańcom.

W najstarszej części cmentarza w sektorze przy alei głównej od strony wsi, znajdują się jeszcze częściowo zachowane niektóre groby zacnych i zamożnych parafian ziemi wąsoskiej.

Na grobach osób biedniejszych budowano mogiły ziemne, których charakter był czasowy. Często były to groby bezimienne bez tabliczek identyfikacyjnych. Oznaczał je drewniany krzyż, rzadziej metalowy. W drugiej połowie XX w. stawiano krzyże metalowe osadzane na kamiennym cokole z ramionami ozdobnie zakończonymi w ornamentykę o motywach roślinnych i zwierzęcych. Tekst na prostokątnej, owalnej lub zwiniętej w rulon tablicy inskrypcyjnej ograniczał się najczęściej do podstawowych informacji o osobie zmarłej. Z czasem krzyże metalowe zostały wyparte przez nagrobki lastrykowe.

Na grobach osób zamożnych np.: właścicieli majątków i członków ich rodzin stawiano nagrobki wolnostojące, niekiedy bogato zdobione. Rzemieślnicy tworzący pomniki nagrobne wykorzystywali w zdobnictwie nagrobnym symbolikę pośmiertną antyczną i chrześcijańską. Najczęściej w przedstawianych rzeźbach lub płaskorzeźbach dominowało wyobrażenie bólu, żalu, smutku, pociechy, ukojenia, wiary, nadziei i miłości. Symbolami są tu skrzyżowane piszczele, znicze, gromnice, klepsydry, zgaszone pochodnie, opadłe lub wzniesione skrzydła anioła. Najczęściej całość uwieńczona jest symbolem cierpienia - krzyżem. Pomniki poświęcone zasłużonym żołnierzom przyozdabiały emblematy wojskowe: miecze, szpady, skrzyżowane karabiny, tarcze, sztandary, proporce, i.t.p. Pomnik artystyczny miał skłaniać do refleksji nad przemijaniu ludzkiego życia. Przykładem pomnika artystycznego jest najstarszy zachowany wolnostojący pomnik z piaskowca postawiony na grobie Jakuba Klimontowicza (1768 – 1840) właściciela majątku Bęćkowo.

Budowa pomników artystycznych prawie zanikła w początkach XX w.

Od XIX w. upowszechniły się nagrobki w kształcie skrzyń nakrytych płytami kamiennymi z podstawowymi informacjami o zmarłym, czasami z epitafium (często wierszowanym) przywołującym pamięć o zmarłym. Na zwrócenie uwagi zasługują zachowane trzy kamienne płyty znajdujące się w pobliżu kaplicy Bzurów, z których dwie związane są z osobą kapitana wojsk polsko-francuskich Juliusza Prospera Bertranda L ‘Hodiesniere, zamieszkałego w Zacieczkach, a trzecia z rodziną Łukasza Łuniewskiego właściciela majątku Niećkowo.

Na grobach osób zamożniejszych stawiano też niekiedy krzyże marmurowe lub żeliwne odlewane na zamówienie przy pomocy form odlewniczych osadzane na żeliwnej lub granitowej prostopadłościennej podstawie, lub podstawie z cokołem. Skromny tekst na tablicy inskrypcyjnej podawał podstawowe informacji o zmarłej osobie. Niektóre groby były ogrodzone profilowaną metalową barierką. Ten typ nagrobków można zobaczyć w starej części cmentarza, w tym na grobach: Ksawerego Filipkowskiego właściciela majątku Obrytki, Chojnowskich właścicieli dóbr Gut i Kownatk, Apolinarego Mościckiego właściciela majątku Ławsk i innych.

W centralnym miejscu cmentarza przy alei głównej znajdują się dwie kaplice grobowe wybudowane w początkach XX w. Kaplice wymurowane są z cegły na planie prostokąta z dachem dwuspadowym. Wejścia do obu kaplic usytuowane są w elewacji południowej.

Kaplica grobowa rodziny Bzurów została wybudowano w miejscu po kaplicy św. Rozalii wybudowanej w 1832 r. Składa się ona z części naziemnej z ołtarzem, gdzie mogą być odprawiane nabożeństwa żałobne, oraz krypty pod posadzką kaplicy do pochówku zmarłych.

Wnętrze kaplicy grobowej rodziny Kozłowskich tworzy jakby kryptę, której posadzka znajduję się poniżej poziomu gruntu. Wejście do kaplicy schodami w dół bezpośrednio od drzwi wejściowych otwieranych na aleję. W każdej ze ścian bocznych krypty, znajdują się na dwóch poziomach po 3 nisze, razem 12 nisz do złożenia trumien.

Kaplice grobowe dawały wspólne miejsce pochówku często całemu rodowi, a żyjącym krewnym stwarzały możliwość w spokoju niezależnie od pogody oddać się wspomnieniom i modlitwie za spoczywającychtu zmarłych.

CMENT1.jpg
CMENT2.jpg
cment3.jpg
cment4.jpg
cment5.png
cme1.jpg
cme2.jpg
cme3.jpg
cme4.jpg
cme5.jpg
cme6.jpg
bottom of page