top of page

 

Tematy: - Karmelici - Klasztor - Kościół - M.B.Wąsoska - Św. Józef - Andrzej Rogala.

Karmelici

 

Początek zakonowi karmelitańskiemu o pełnej nazwie „Zakon Braci Najświętszej Marii Panny z Góry Karmel” dali pustelnicy, żyjący na wzór proroka Eliasza w grotach góry Karmel w Palestynie nad Morzem Śródziemnym. W XII w. przyłączyli się do nich krzyżowcy organizując wspólnotę zakonną. Zakonnicy ciągle poszcząc wypełniali swoje życie modlitwą i pracą. Po opanowaniu Palestyny przez mahometan karmelici przenieśli się do Europy. W 1247 r. złagodzono regułę zakonu karmelitów do trzech ślubów: posłuszeństwa, czystości i ubóstwa. Karmelici mogli teraz zakładać klasztory w miastach, głosić słowo Boże i zbierać jałmużnę. Sobór w Lyonie w 1247 r. zaliczył karmelitów do zakonów żebrzących. Okres działalności Marcina Lutra miał ujemny wpływ na życie zakonne. Odnowy zakonu karmelitów podjęli się karmelitanka siostra Teresa (1515-1582) i  następnie Św. Jan od Krzyża (1542-1591) oboje z Avilla w Hiszpanii. Reforma zakonu karmelitów w Hiszpanii doprowadziła w 1593 r. mocą dekretu papieża Klemensa VIII do podziału zakonu karmelitów na zakony:

- karmelitów bosych, którzy przyjęli nową regułę (mogli chodzić tylko w sandałach).

- karmelitów trzewiczkowych, którzy pozostali przy starej regule (dawnej obserwancji),

Do Polski karmelici zostali sprowadzeni z Pragi w 1397 r. przez królową Jadwigę i króla Władysława Jagiełłę i osadzeni na przedmieściu Krakowa „Na Piasku” przy nowobudowanym kościele pod wezwaniem Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Początkowo podczas wykonywania różnych prac, karmelici nakładali na habit zakonny szatę ochronną złożona z dwóch płatów sukna z wycięciem na głowę. Był to tzw. szkaplerz, co po łacinie oznacza ramiona, plecy, barki. Z czasem szkaplerz karmelitański nabrał wymiaru religijnego. Wykonywano go z sukna wełnianego koloru brązowego, umieszczając wizerunek Matki Bożej na tylnej części i wizerunek Najświętszego Serca Pana Jezusa na przedniej części. Powstała też mniejsza forma szkaplerza płóciennego w postaci dwóch połączonych ze sobą kawałków materiału noszonych na szyi. W 1910 r. papież Pius X zezwolił na zastąpienie Szkaplerza płóciennego medalikiem szkaplerznym z podobnymi wizerunkami. Szkaplerz nosili duchowni i świeccy, królowie i poddani, bogaci i biedni.

Kult maryjny, jaki szerzyli karmelici trzewiczkowi poprzez znak Szkaplerza, zjednywał im dużą popularność zarówno wśród wyższych sfer społeczeństwa jak i prostego ludu. Wykonywanie funkcji religijnych i duszpasterskich ułatwiało im zezwolenie papieskie na głoszenie kazań i słuchanie spowiedzi.

Dla rozwoju kultu maryjnego przy klasztorze karmelitów w Krakowie w 1600 r. powstało bractwo Szkaplerza Św. i zostało rozpowszechnione przez karmelitów w Polsce. Było stowarzyszeniem gorliwych chrześcijan o charakterze religijno – dobroczynnym. Przy kościele karmelitów wąsoskich Bractwo Szkaplerza Św. powstało prawdopodobnie w początkach XVIII w. Posiadało swój statut, przełożonego, pisarza – skarbnika, księgi brackie, modlitewniki. Zrzeszało w różnych okresach od 100 do 200 parafian. Dla wybrania nowego zarządu, sprawdzenia ksiąg dochodów i wydatków, oraz przyjęcia nowych członków bracia zbierali się na sesjach w dniu Matki Boskiej Szkaplerznej (16 VII). Gorliwie uczestniczyli we wszystkich świętach kościelnych i zbierali ofiary pieniężne na potrzeby parafii. Działalność bractwa Szkaplerza Św. w Wąsoszu zanikła w początkach XX w.

Od 1609 r. obowiązywało w zakonie, a od czasów papieża Benedykta XIV w całym Kościele Powszechnym wyznaczone na 16 lipca Święto Matki Bożej z Góry Karmel. W „Klasztorku” w Wąsoszu odbywa się w tym dniu odpust Matki Bożej Szkaplerznej.

Karmelici trzewiczkowi zostali sprowadzeni do Wąsosza w trudnym okresie dla mieszkańców powiatu wąsoskiego. Wojny i zarazy w początkach XVII w. zapoczątkowały upadek gospodarczy Wąsosza. Wojska biorące udział w I – ej fazie (1600 – 1611 r.) wojny polsko – szwedzkiej podczas ciągłych przemarszów ograbiają mieszkańców z plonów, wywołują pożary i przynoszą zarazy. W 1613 r. mieszczanie wąsoscy są tak zubożali, że proszą o zwolnienie z podatków. Zaraza rozprzestrzeniona na przełomie 1624/1625 r. doprowadza do śmierci prawie wszystkich rzemieślników w mieście, a stan ludnościowy powiatu wąsoskiego spada o 35 %. Jeszcze w 1630 r. połowa ziemi uprawnej powiatu wąsoskiego leżała odłogiem. Był to również trudny okres odradzania się kościoła katolickiego w Polsce po naporze reformacji. Chociaż postawa biednego ludu przywiązanego do wiary przodków względem protestantyzmu była nieprzychylna, to zagrożenie ze strony pobliskich protestanckich Prus ciągle istniało. Wśród zagrożonej wpływem reformacji i utrapionej ludności zachodziła potrzeba ożywienia religijnego, którą to misję najlepiej mogli spełnić karmelici, upoważnieni do wykonywania funkcji duszpasterskich (głoszenie kazań i słuchanie spowiedzi). Szerząc kult maryjny poprzez szkaplerz trafiali do dusz ludzkich we wszystkich warstwach społecznych. Ogromny spadek zaludnienia powiatu wąsoskiego stwarzał również konieczność wzmocnienia polskiej racji stanu na ziemi północno - wschodniego Mazowsza, co spowodowało, że władze świeckie ziemi wiskiej sprzyjały staraniom mieszczan i szlachty wąsoskiej o sprowadzenie na stały pobyt karmelitów do Wąsosza. W tym względzie duże poparciu okazał kasztelan wiski (1565 – 1617) Wojciech Rakowski, zięć kasztelana wileńskiego Pawła Paca, którego jeden z synów był w tym czasie biskupem żmudzkim, a więc poparcie to było od bardzo wpływowej w tym czasie rodziny w Polsce. Ponieważ kasztelan ostatnie lata życia spędzał w Wilnie (zmarł w 1617 r.), można przypuszczać, że jego aktywność w ziemi wiskiej kończyła się w początkach XVII w. Z tych względów osadzenie w Wąsoszu kilku zakonników, być może przy parafii, lub w podarowanej im przez któregoś mieszczanina kamienicy mogło nastąpić za jego życia. Był to okres kiedy krakowscy ojcowie karmelici zatrzymywali się w Wąsoszu na noclegi wędrując z Krakowa do Wilna i odwrotnie. W Wilnie od 1514 r. istniał klasztor karmelitów przy kościele św. Jerzego zbudowanym w 1506 r. przez Mikołaja Radziwiłła (zm. 1509 r.), wojewodę wileńskiego i kanclerza W. Ks. Litewskiego po zwycięstwie nad Tatarami pod Kleckiem. W latach 1620 - 1631 z inicjatywy przeora zakonu karmelitów przy kościele św. Jerzego w Wilnie Stanisława Koślińskiego, powstał z fundacji Wojciecha Chludzińskiego, sekretarza królewskiego, drugi klasztor karmelitów dawnej reguły z kościołem pod wezwaniem Wszystkich Świętych. W tym to okresie (ok. 1625 r.) zatrzymali się w Wąsoszu krakowscy ojcowie karmelici Karol Gąsienica i Ambroży Korniewicz. Mieszczanie i miejscowa szlachta zaproponowali karmelitom przekazanie pewnych darowizn na budowę klasztoru w Wąsoszu, co spotkało się  wkrótce z akceptację prowincjała krakowskiego o. Błażeja Palacjusza Choickiego, który w drodze na wizytację klasztorów na Litwie zatrzymał się w Wąsoszu i doprowadził za zgodą ordynariusza płockiego (1627 – 1640) biskupa Stanisława Łubieńskiego do sfinalizowania prawnego licznych fundacji. Dodajmy, że o. Błażej Choicki profesor filozofii był trzykrotnie wybierany prowincjałem i należał do wybitnych karmelitów pierwszej połowy XVII w., dzięki którym pojawiły się wówczas liczne fundacje klasztorów karmelickich.

Klasztor

 

Kościółek i zabudowania klasztorne powstały z przebudowanych budynków podarowanych wraz z działkami zakonowi przez niektórych mieszczan wąsoskich. Największą fundację uczynił Andrzej Rogala w 1626 r. darowując karmelitom dom murowany z działką przy rynku i gruntami poza miastem. Podobnie postąpiło czterech innych mieszczan wąsoskich: Wojsławski, Łempicki, Świderski i Koskowic przekazując zakonowi swoje posesje wraz z zabudowaniami przy rynku. Następnie Mateusz Bagieński i Wojciech Żmijewski w 1626/27 r. przekazali na klasztor swoje grunta w Skarżyno - Wąsosze. Kościół powstał na dwóch działkach, a zabudowania klasztorne (klasztor i budynki gospodarcze) na trzech kolejnych, gdzie obecnie stoi budynek parafialny, zbudowany po 1938 r. Jeżeli przyjąć, że budynek parafialny postawiono na fundamentach budynków poklasztornych, co jest prawdopodobne, bo jak wiadomo zabudowania klasztorne miały solidne piwnice, wykorzystywane przez powstańców w okresie powstań narodowych, to budynek klasztorny składał się z dwóch segmentów tworzących z lotu ptaka kształt litery T. Znajdowały się w nim cele zakonników (dormitorium), jadalnia (refektarz), sala spotkań (kapitularz) i inne.

W latach 1626 – 1864 r. w posiadaniu klasztoru była ziemia poza miastem przekazana przez Andrzeja Rogalę i 3 włóki ziemi Skarżyno Wąsosze. Dlatego musiał być zespół budynków gospodarskich (stajnia, obora, chlewnia, stodoła) i dom dla służby, wszystko zbudowane wokół podwórza. Na terenie klasztornym mógł być jeszcze niewielki budynek szkolny. Klasztor (kościół, zabudowania mieszkalne i gospodarcze ) otoczony był zapewne murem.

Przeor klasztoru odpowiedzialny był za prowadzenie spisu inwentarza klasztoru i kościoła. Księgi inwentarzowe były kontrolowane przez wizytatorów lub prowincjałów. Przepisy zakonne karmelitów zobowiązywały prowincjała do corocznej wizyty w każdym klasztorze. W archiwum klasztoru o.o. karmelitów w Krakowie „Na Piasku”, który jest od 600 lat głównym domem karmelitów dawnej obserwancji, w zachowanych aktach kapituł sporządzonych w języku łacińskim Wąsosz występuje wśród klasztorów prowincji polskiej w 1667 r. i małopolsko- litewskiej w 1692 r. oraz 1736 r.

Ponadto w archiwum zachowały się dwa spisy inwentarza kościoła i klasztoru karmelitów w Wąsoszu zredagowane w języku polskim w formie książkowej. Pierwszy egzemplarz sporządzony w 1681 r. zawiera 30 str. o wymiarach 32,5 x 10,5 cm z wyszczególnieniem:

  1. inwentarza sreber, klejnotów oraz zakrystii (str. 3 – 16),

  2. biblioteki (str. 17 – 19),

  3. inwentarza gospodarczego (str. 20 – 25),

  4. sum pieniężnych oraz wykazu zakonników (str. 26 – 27).

Drugi egzemplarz sporządzony w 1728 r. zawiera 36 str. o wymiarach 33 x 9,5 cm z podobnym wyszczególnieniem inwentarza.

Kościół

 

Kościół karmelicki zw. obecnie przez parafian „klasztorkiem” do 1784 r. był budynkiem parterowym, kiedy to został przebudowany i podwyższony do wysokości dwóch kondygnacji. Prace budowlane wykonał miejscowy majster Wojciech Borusiewicz. Zbudowany został w stylu barokowym z prezbiterium zwróconym na północ. Ze względu na kształt budowli należy do kościołów salowych, które są jednonawowe, podłużne, z prezbiterium i nawą o jednakowej wysokości i szerokości, przykryte wspólnym sklepieniem. Wysokość od posadzki do sklepienia kościoła wynosi 8,1 m przy wymiarach poziomych kościoła 28 m x 9 m. Kościół karmelitów trzewiczkowych był wielokrotnie przebudowywany, m.in. po pożarze z 1859 r. dobudowano zakrystię (5 x 9 m) przy elewacji zachodniej, a bryłę kościoła wzmocniono przyporami tj. pionowymi zewnętrznymi filarami przyściennymi o bokach uskokowo ściętych. Kościół karmelitów trzewiczkowych w Wąsoszu wzniesiono pod wezwaniem Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. W górnej części ołtarza głównego dominuje obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem pochodzący z początku XVII w. W dokumentach archiwalnych od 1870 r. wzmiankowano, że ołtarz główny kościoła karmelickiego w Wąsoszu posiada w górnej części obraz Matki Boskiej de Monte Carmelo, który to zasłania się drugim obrazem tej samej wielkości z wyobrażeniem Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny.

Kościół i klasztor karmelitów trzewiczkowych w Wąsoszu wzniesiono pod wezwaniem Nawiedzenia N.M.P., prawdopodobnie wzorując się na macierzystym kościele karmelitów w Krakowie „Na Piasku”, który był pierwszym kościołem w Polsce wzniesionym ku czci Nawiedzenie N.M.P. Obchodzenie święta Nawiedzenia N.M.P. zapoczątkowali Franciszkanie w dniu 2 VII 1263 r., a od 1389 r. z woli papieża Urbana VI obchodzi je cały kościół katolicki. Nawiedzenie N.M.P. odnosi się do wizyty, jaką złożyła swojej starszej krewnej Elżbiecie w domu Zachariasza, natychmiast, gdy anioł Gabriel powiedział jej, że porodzi Jezusa Syna Bożego i że Elżbieta jest brzemienna (Zwiastowanie Maryi – Ewangelia w/g Św. Łukasza). Zachariasz mieszkał w dzisiejszym Ain – Karim położonym w górach 7 km na zachód od Jerozolimy. Maryja pozostała u Elżbiety około trzech miesięcy po czym wróciła do domu.

Na lewej ścianie kościoła namalowany był obraz na tynku przedstawiający kapłana odprawiającego Mszę Św. Jako ministrant na stopniach ołtarza klęczał rycerz w zbroi z szablą przy boku (Rzędzian z Wąsoszy, bohater „Potopu” powieści H. Sienkiewicza). Po obu stronach ołtarza modli się ośmiu zakonników (zwykle tylu zakonników przebywało na stałe w klasztorze wąsoskim). Dwie tablice pod obrazem informowały:

 

„Karmelita Domilewicz, będąc dzieckiem utonął w Wissie i po trzech godzinach wydobyty z wody, przed obrazem M.B. cudownie powrócił do życia”.

 

„pięciu zakonników, w tym Domilewicz za czynny udział w powstaniu zostało wywiezionych na Sybir i pomordowanych”.

 

 

Pod koniec XX w. przeprowadzono gruntowny remont kościoła od fundamentów. Podczas remontu natrafiono nad jednym z dawnych okien elewacji frontowej na kompozycję rysunkową tzw. sgraffito przedstawiające Ostatnią Wieczerzę. Sgraffito powstaje poprzez fragmentaryczne odsłanianie (zeskrobywanie) wierzchnich warstw świeżego tynku z wcześniej nałożonych na siebie (najczęściej dwóch) zróżnicowanych kolorystycznie warstw tynku. Był to sposób dekorowania obiektów architektury renesansowej spotykany na fasadach zabytkowych starych miast Polski np.: elewacje budynków Starego Miasta w Warszawie i śródmieścia Krakowa.

 

 

W podziemiach kościoła znajduje się grobowiec, w którym w jednej z trumien w/g legendy znajdują się szczątki Rzędziana z Wąsoszy bohatera „Potopu” powieści H. Sienkiewicza. Jeszcze przed II wojną światową znajdował się tu strój rycerski i szabla. Niemcy wszystko rozszabrowali, a podziemie zdewastowali.

W czasie najazdu szwedzkiego (1655 – 1660) dobra karmelickie razem z całym miastem ulegają spustoszeniu. Po bitwie pod Prostkami rajtarzy z Prus podpalają budynek kościoła, który mieszkańcy Wąsosza szczęśliwie gaszą. Kościół i klasztor karmelitów płonie ponownie w 1710 r. Dodajmy, że w pożarze płonie większość zabudowań wąsoskich, w tym kościół parafialny. Był to okres wojny północnej, kiedy to wojska szwedzkie i moskiewskie niszczyły ziemie nad Wissą.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W latach 1819-1826 i 1834-1852 do „klasztorka” przeniesiono wszystkie nabożeństwa z zamkniętego wówczas kościoła parafialnego. W niedziele i święta Msze Św. poranne odprawiali zakonnicy, a południowe księża, a podczas odpustów odwrotnie. Odpusty obchodzono w większość świąt Najświętszej Maryi Panny, z których odpust Matki Boskiej Szkaplerznej (16 lipca) obchodzony jest uroczyście do czasów obecnych. W 1858 r. obchodzono dziewięć odpustów.

Karmelici wąsoscy nie tylko zajmowali się krzewieniem wiary. Brali czynny udział w życiu miasta i okolic. Nauczali w założonej przez siebie szkole i pomagali chorym. W okresie zaborów zajmowali się wpajaniem patriotyzmu, a w czasie powstań narodowych wspierali powstańców. Podczas Powstania Styczniowego w podziemiach klasztoru zakonnicy przechowali broń, opiekowali się rannymi, zaopatrywali powstańców w żywność, odzież i pieniądze. Zaborca zemścił się kasacją zakonu, a Karmelici zostali zesłani na Sibir. Jako powód w ukazie carskim z 7.10.1864 r. podano, że zakonnicy podczas powstania pobudzali do przelewu krwi, odbierali przysięgi od powstańców, a niekiedy sami wchodzili w ich szeregi.

W czasie pobytu karmelitów w Wąsoszu ich stan osobowy nie przekraczał 10 osób.

 

1772  - 7 ojców i 2 braci.

1818  - 5 zakonników: Paweł Adamczyk (*1765), Rajmund Pukański (*1756+1833), Ryszard Lazarowicz (*1750, przeor,

                                     wzm. 1810, 1817), Kazimierz Roman (przeor, wzm. 1825), Paschalis Janicki (*1752+1825).

1852  - 5 zakonników: Kajetan Schraeder, Spiridion Truszkowski, Michał Chojnacki, Hiacent Nagalski, Antoni Grochowski.

1864 -  5 zakonników: o. Ewodiusz Barszcz, o. Alojzy Sienicki, o. Kajetan Schraeter, br. Romuald Maciejewski i

                                     zakrystianin Domilewicz.

 

W 1630 r. biskup płocki Stanisław Łubieński donosił w sprawozdaniu do Rzymu o stałym pobycie w Wąsoszu sześciu ojców i kilku braci karmelitów w Wąsoszu. Po kasacie klasztoru (1864 r.) do 1870 r. pozostał przy kościele pokarmelickim tylko o. Alojzy Sienicki, a następnie zastąpił go rektor tj. kapłan pełniący posługę przy kościele filialnym. Dziekan wąsoski ks. Paweł Krajewski kierowany potrzebą odprawiania stałych nabożeństw, oraz ze względu na „odpust Matki Boskiej Szkaplerznej w całej okolicy li tylko tutaj praktykowany”,

zabiegał o stały pobyt księdza przy kościele pokarmelickim.

Po kasacji zakonu dobra pokarmelickie przeszły na skarb państwa, część budynku poklasztornego zajmowała szkoła, a w części mieszkał ksiądz (rektor). W 1917 r. budynek poklasztorny rozebrali Niemcy, a tuż przed II – ą wojną światową staraniem ks. Antoniego Kuklewicza, proboszcza wąsoskiego od 1937 r. na tej posesji wybudowano stojący do dzisiaj dom parafialny. Kamień węgielny poświęcił 3 VII 1938 r. biskup łomżyński Stanisław Kostka Łukomski.

Obecnie „klasztorek” jest Sanktuarium Maryjnym.

M. B. Wąsoska

 

Obraz Matki Bożej Wąsoskiej znajduje się w ołtarzu głównym kościoła pokarmelickiego w Wąsoszu. Należy do grupy ikon wzorowanych na tzw. Hodegetrii - obrazie ukazującym stojącą Matkę Bożą z Dzieciątkiem na lewej ręce, a namalowanym w/g legendy przez Ewangelistę św. Łukasza (towarzysza św. Pawła).

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Obrazy tego typu stały się powszechne w VI w. w sztuce Bliskiego Wschodu. Najstarszą (VIII/IX) zachowaną kopią (skróconą od dołu do stóp Dzieciątka) Hodegetrii (oryginał spłonął podczas zdobycia Konstantynopola przez Turków w 1453 r.) jest obraz Matki Boskiej Śnieżnej, znajdujący się w bazylice Santa Maria Maggiore w Rzymie. Od 2 – ej połowy XVI w. obraz rzymski jest związany z kultem Św. Różańca. Pierwsza kopia rzymskiej ikony pojawiła się w Polsce w 1598 r. w kościele dominikanów w Krakowie. W tej samej Konwencji ikonograficznej jest wykonany obraz Matki Bożej Częstochowskiej, przekazany Paulinom z Jasnej Góry przez księcia Władysława Opolczyka w 1384 r. Wkrótce Jasna Góra stała się jednym z ważniejszych miejsc pielgrzymkowych. Już od początku XV w. obraz szeroko kopiowano i umieszczano w ołtarzach wielu kościołów polskich. Wielką czcią i opieką otaczał wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej król Władysław i królowa Jadwiga Jagiełło, jak i następni królowie polscy. Król Jan Kazimierz obrał Matkę Bożą w 1655 r. za Królową Polski, ale kult Matki Bożej Częstochowskiej jako Królowej rozpowszechnił się już w XVI w. W tym też okresie na obrazach w ręku Matki Bożej pojawiła się róża - symbol modlitwy różańcowej. Dodajmy, że róża w ikonografii chrześcijańskiej symbolizuje moc i duchową siłę oraz prawdę o zmartwychwstaniu i nieśmiertelności. Około 1600 r. rytownik rzymski Giacomo Lauro rozprowadzał kopie obrazu Jasnogórskiego wśród wielu osobistości polskich. Jedna z tych kopii zapewne trafiła do biskupa płockiego (1606 – 1617) Marcina II Szyszkowskiego, skoro na synodzie krakowskim w 1621 r. biskup Marcin II Szyszkowski już jako ordynariusz krakowski (1617 – 1630 †) wskazał za wzór ikonograficzny wizerunek Madonny Jasnogórskiej „jako typ najbardziej obyczajny i skromny”. Twórczość w tym kierunku podjęli liczni artyści, rzemieślnicy, jak i anonimowi zakonnicy. W XVII w. na Jasnej Górze działało kilku zakonników artystów, którzy wyznaczali kanony twórczości dla rzemieślników podejmujących twórczość religijną. Powstało wtedy około 120 obrazów dla kościołów w Polsce wzorowanych na obrazie Matki Bożej Częstochowskiej. Wybitni dostojnicy odwiedzający Jasną Górę otrzymywali takie obrazy od Paulinów, dzięki czemu trafiały one do kaplic prywatnych. Obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem znalazł się w Wąsoszu zapewne przed 1641 r. ponieważ z tego roku pochodzi pierwsze odnotowane cudowne uzdrowienie. W lewym dolnym rogu obrazu widoczny jest herb Grajewskich Gozdawa (dwie przeciwstawne lilie) i inicjały B. G. (być może Bartłomieja Grajewskiego, wnuka założyciela Grajewa), osoby na zamówienie której wykonano zapewne obraz dla domu Grajewskich, najmożniejszej w tym czasie rodziny w ziemi wiskiej - właścicieli Grajewa. Dla kościoła karmelitów trzewiczkowych w Wąsosza obraz ofiarował Aleksander Grajewski (wzm. 1632 r.), o czym wspomina kronika klasztorna z 1670 r. Jak donosi kronika ofiarodawca przekazał obraz karmelitom pod wpływem pewnego wydarzenia. Gdy był o krok od popełnienia grzechu wiszący na ścianie obraz spadł na podłogę. Wówczas uznał, że właściwszym miejscem dla obrazu będzie kościół karmelicki w Wąsoszu, gdzie przed wizerunkiem Matki Bożej więcej osób zmieni swoje grzeszne postępowanie.

Zakonnicy początkowo powiesili obraz po prawej stronie kościoła. Na sugestię prowincjała karmelitów prowincji ruskiej (od 1687 r.) Mikołaja Dąbrowskiego, który zatrzymał się w Wąsoszu podczas podróży do Wilna i doznał ulg w cierpieniach po modlitwie przed obrazem, przeor klasztoru wąsoskiego Marceli Grott umieścił obraz Matki Bożej w specjalnie wybudowanym ołtarzu głównym.

W początkowym okresie „Potopu” szwedzkiego obraz ukryty był przed najeźdźcami w Prusach u potomka fundatora klasztoru wąsoskiego również Andrzeja Rogali. Być może była to parafia Radostowo na Warmii (w latach 1466 – 1772 należała do Polski), pomiędzy Jezioranami i Dobrym Miastem, gdzie w/g Wojciecha Kętrzyńskiego („Szkice”) w 1673 r. pracował ksiądz Andrzej Rogala. Jesienią 1656 r. obraz jest już w kościele w Wąsoszu. Po przegranej bitwie pod Prostkami (8.10.1656) rajtarzy z Prus najechali Wąsosz, a z podpalonego kościoła obraz szczęśliwie wyniesiono i ukryto w jednym z miejscowych domostw. W obu przypadkach szczęśliwie ocalony obraz wierni i kapłani wprowadzali uroczyście z procesją do kościoła. Obraz Matki Boskiej Wąsoskiej w okresie 1966 – 1996 przebywał w kościele parafialnym w Wąsoszu, kiedy to w 1988 r. został poddany gruntownej renowacji.

Obraz namalowany jest techniką olejną na płótnie o wymiarach 79 cm x 106 cm (z ramą 93 cm x 120 cm). Przypomina ikonę w stylu wczesnobarokowym. Dla porównania obraz Matki Boskiej Częstochowskiej namalowany jest na drewnianej tablicy o grubości 3,5 cm i wymiarach 81,5 x 121,5 cm.

Matka Boża z Dzieciątkiem w obrazie wąsoskim ukazana jest do połowy, w pozycji siedzącej. Tło obrazu stanowią upięte w górnych rogach obrazu zasłony koloru jasnej zieleni będące elementem dekoracyjnym tronu Maryi. W lewym górnym rogu obrazu widać fragment lamówki zasłon lub części tronu zdobiony gęsto perłami. Tło w formie zasłon występuje na wielu obrazach malowanych na wzór obrazu jasnogórskiego w XVII w. Na skroniach Maryi i Dzieciątka spoczywają wykończone złotem, perłami i szlachetnymi kamieniami korony typu zamkniętego, podobne do koron jakie nosili polscy królowie na przełomie XV/XVI w. Na obręczy korony wsparte są cztery trójlistne sterczyny połączone naprzemiennie dwoma kabłąkami zwieńczonymi krzyżykiem. Głowy Madonny i Dzieciątka w obrazie Jasnogórskim złotymi koronami przyozdobił w 1635 r. król Władysław IV.

Postać Maryi poczynając od głowy przykrywa płaszcz koloru ciemnogranatowego, pod którym widoczna jest czerwona suknia z długimi rękawami. W wykończenie płaszcza Maryi widoczna jest złocista lamówka bogato ozdobiona perłami i drogimi kamieniami. Podobnie przyozdobiona jest suknia wokół szyi i w zakończeniu rękawów (mankiety). Na prawej stronie płaszcza na wysokości ramienia widnieje ośmioramienna złota gwiazda. Malowane zdobnictwo szat pojawiło się wraz z malowaniem koron na głowach obu postaci obrazu. Duże i wyraziste oczy Maryi i Jezusa patrzące wprost na nas, przenikają nas spokojem skłaniającym do modlitwy. Twarz Maryi, w tym nos są nieco wydłużone, co w połączeniu z powiększonymi oczami było elementem często stosowanym przez malarzy w obrazach wzorowanych na obrazie jasnogórskim w 1 – ej połowie XVII w. Lewą ręką Matka Boża przytrzymuje siedzące na jej kolanie Dzieciątko ubrane w karminową sukienkę przyozdobioną wokół szyi perłami. Na nóżkach Jezusa widoczne czerwone sandałki. Jezus lewą ręką przytrzymuje stojącą na jego kolanie zamkniętą księgę (kodeks Ewangelii), a palcem prawej dłoni wskazuje gałązkę róży (symbol modlitwy różańcowej) z jednym rozwiniętym kwiatem i dwoma pąkami, trzymaną dwoma palcami prawej dłoni przy swojej piersi przez Maryję. Pozostałe palce prawej dłoni Maryi skierowane są: jeden na Jezusa, drugi na trzymaną przez Niego Ewangelię wskazując nam Jezusa jako Drogę Zbawienia, a Ewangelię jako Kodeks Postępowania.

Na wysokości twarzy Maryi zapewne już na zamówienie karmelitów wąsoskich inny artysta umieścił mało widoczny ale czytelny napis:

 

S. V. M.  MATER  ET  DECOR  CARMELI

( NAJŚWIETSZA PANNA MARIA – MATKA  I OZDOBA  CARMELU)

 

Ponieważ korona królewska symbolizująca kult Matki Bożej jako Królowej jak i róża w jej ręku pojawiły się na obrazach w XVI w., można przypuszczać, że obraz Matki Boskiej Wąsoskiej powstał nie wcześniej, jak w początkach XVII w.

Zachowane dokumenty archiwalne, w których obraz Matki Boskiej Wąsoskiej nazwany jest po raz pierwszy jako Matki Boskiej de Monte Carmelo, pochodzą z 1870 r., a więc z okresu po kasacji zakonu (1864 r.).

Matka Boża z Dzieciątkiem od samego początku jest otaczana wielką czcią nie tylko przez miejscową ludność, ale i pielgrzymów z innych parafii. Tu u stóp Matki Bożej wierni modlą się i otrzymują pomoc. Za wyproszone łaski, w tym cudowne uzdrowienia składają przed cudownym obrazem dary, głównie srebra i klejnoty. Darczyńcy to osoby z różnych stron kraju, co świadczy o szerokim rozprzestrzenieniu kultu obrazu Matki Bożej Wąsoskiej. Dowodem na to jest około 50 vot. Oto ważniejsze wota ofiarowane Matce Bożej Wąsoskiej za wymodlone przed jej obliczem łaski:

 

- korona, berło i jabłko królewskie –

 

ofiarowana przez Piotra Jana Podbipiętę, pisarza ziemskiego połockiego (1641 r.), posła na sejm (1643 r.), deputata na trybunał skarbowy (1661 r.), podsędka ziemskiego połockiego (1662 r.), w podzięce za cudowne uleczenie z padaczki w 1659 r. Ponadto Piotr Jan Podbipięta w miasteczku Czausy w województwie mścisławskim na Białorusi, doprowadził do sfinalizowania w 1668 r. fundacji konwentu karmelitów, którą rozpoczął zmarły w 1649 r jego stryjeczny brat Mikołaj Podbipięta podstarości mohylewski.

  

- korona –

 

ofiarowana w 1659 r. w podzięce za odzyskanie wzroku przez Michałowską z Miechowa.

 

- złota obrączka wysadzana diamentami –

 

ofiarowana w 1667 r. przez Marcybellę Tetwinową z Mańkowskich c. Władysława, żonę starosty rajgrodzkiego Jana Tetwina (był też podkomorzym Derpskim), w dowód wdzięczności za doznane łaski. Wcześniej była dwórką królowej Polski Marii Ludwiki (1646 – 1667) i żoną brata Stefana Czarneckiego.

 

- suknia haftowana perłami –  

 

ofiarowana w 1669 r. przez Zofię Chreptowicz z Ławskich. w dowód wdzięczności za polepszenie wzroku męża, Jana Littawora Chreptowicza h. Odrowąż, syna wojewody nowogródzkiego (1632 - 1635†) Jerzego Littawora Chreptowicza. Jan Chreptowicz przebywał w niewoli tatarskiej po przegranej bitwie wojsk koronnych z armią kozacko - tatarską pod Żółtymi Wodami (Powstanie Chmielnickiego na Ukrainie w 1648 r.). Gniazdem Chreptowiczów od 1506 r. był Krasnybór (obecny powiat augustowski), gdzie w latach 1584 – 1594 zbudowali kościół z cudownym obrazem M. B. z Dzieciątkiem. Dodajmy, że w Wilnie w kościele Św. Jakuba i Filipa (obecnie zamkniętym), fundowanym w 1624 r. przez Jerzego Littawora Chreptowicza, znajdował się w wielkim ołtarzu od 1649 r. do II – ej wojny światowej cudowny obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem przywieziony z Rosji.

 

- suknia bogato zdobiona –

 

ofiarowana w 1 - ej połowie XIX wieku przez małżeństwo Damilewskich mieszkających w Wąsoszu, w dowód wdzięczności za przywrócenie życia ich dziecku. Jedyny ich syn utonął w rzece Wissie płynącej przez Wąsosz obok klasztoru. Wydobyty po trzech godzinach z wody chłopiec nie dawał żadnych oznak życia. Zrozpaczeni rodzice położyli dziecko na stopniach ołtarza u stóp Matki Bożej i modląc się złożyli ślubowanie, że jeżeli ich ukochane jedyne dziecko powróci do życia to pozostanie do końca życia w klasztorze. Syn ożył, został ministrantem, a następnie wstąpił do zakonu Karmelitów Trzewiczkowych w Wąsoszu. Po jakimś czasie małżeństwo Damilewscy wyjechali z Wąsosza. Młody Damilewski wiedziony tęsknotą za rodzicami wyłamuje się z przyrzeczeń danych Matce Bożej i wyjeżdża do rodziców. Podczas pobytu u nich zostaje sparaliżowany i chory z pokorą powraca do klasztoru. Tu powtórnie przed obrazem Matki Bożej cudownie powraca do zdrowia i już nigdy nie opuszcza klasztoru wypełniając gorliwie obowiązki zakrystianina w kościele przyklasztornym w Wąsoszu. Za wspieranie powstańców w Powstania Styczniowego, został wywieziony na Sybir razem z innymi zakonnikami.

 

Św. Józef

 

Na bocznej ścianie we wnętrzu kościoła znajduje się obraz przedstawiający stojącą na tle gór postać św. Józefa Oblubieńca NMP, trzymającego lewą ręka Dzieciątko Jezus, a prawą dłonią jakby się wspiera na gałązce lilii – symbolu czystości. Dzieciątko przytrzymuje oburącz kulę (może owoc dyni) przy lewym swoim boku. Obraz został namalowany w połowie XIX w., kiedy kult Św. Józefa nabrał bardziej uroczystą rangę, z wyznaczonym dniem w roku do uroczystego świętowania. Kult św. Józefa rozpowszechnił się już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, początkowo na Wschodzie, a później w całym świecie chrześcijańskim, szczególnie po soborze trydenckim (1545 – 1563), ale nie miał wówczas oficjalnych obchodów. Twierdzi się, że nabożeństwo do św. Józefa przenieśli do Europy karmelici, zawsze dominując wśród zakonów w szerzeniu kultu św. Józefa. Oficjalne święto ku czci Św. Józefa obchodzono od 1847 r. jako „Patronat Św. Józefa”. W 1870 r. głowa Świętej Rodziny został ogłoszony patronem Kościoła Powszechnego (święto 19 marca). Św. Józef pochodził z Nazaretu z królewskiego rodu Dawida. Uprawiał zawód cieśli. Bóg wybrał go na oblubieńca i opiekuna Dziewicy Marii - Matki Jezusa Chrystusa, przekazując mu władzę ojcowską nad swoim synem. Pod jego troskliwą opieką Jezus spędził dzieciństwo i młodość. Zmarł prawdopodobnie przed publicznym wystąpieniem Jezusa.

Andrzej Rogala

 

Andrzej Rogala h. Rogala na przełomie XVI/XVII w. należał do najbogatszych mieszczan (szlachty) wąsoskich. Był głównym fundatorem kościoła i klasztoru karmelitów trzewiczkowych w Wąsoszu, na który zapisał dom murowany z gruntami w samym mieście i poza miastem.

Ród Rogala h. Rogala, wywodzi się od odważnego rycerza o nazwisku Bibersztein pochodzącego z Prus. W czasie powrotu z ekspedycji do Prus i Pomorza w 1109 r., podczas postoju urządzono królowi Bolesławowi Krzywoustemu popisy rycerskie, w czasie których rozjuszony bawół wpadał na wspomnianego rycerza. Ten nieustraszony, chwycił bawoła za rogi łamiąc jeden z nich. Widząc to król dodał do herbu bohaterskiego rycerza róg bawoli. Odtąd herb i potomstwo rycerza osiadłe na Mazowszu zwano Rogala. Pochodzili z nich wielcy dygnitarze na Mazowszu w XIII – XV w. Byli kasztelanami, wojewodami, marszałkami, starostami.

Koniec XV w. przynosi ubożenie drobnej szlachty, ale i rozkwit miasta Wąsosz. Powoduje to napływ do Wąsosza miejscowej ale i obcej szlachty chętnie podejmującej pracę w rzemiośle i kupiectwie. W wykazie mieszkańców Wąsosza z 1494 r. pojawia się nazwisko Rogala.

Andrzej Rogala aby zachęcić zakonników do osiedlenia się w Wąsoszu zapis testamentowy sporządził prawdopodobnie w niedługim czasie po ich pierwszym pobycie w Wąsoszu w 1605 r. Ostateczne wykonanie testamentu nastąpiło zapewne około 1626 r. Andrzej Rogala był synem Macieja Rogali i Anny Drozdowskiej, która pochodziła z Drozdowskich h. Pilawa, osiadłych w Drozdowie w ziemi wiskiej, z których w owym czasie Jan był starostą wiskim i na Sejmie w 1607 r. został powołany na komisarza do spraw granicznych z Prusami, a Stanisław był poborcą wiskim (1635 r.).

Rodzony brat Macieja Rogali, Bartłomiej, dziedzic na Sokołowie (1698 r.) i Gotkowie zmarł bezpotomnie, a drugi brat Wojciech zw. Pikulski osiadł na Rusi. Andrzej Rogala od końca XVI w. do 1603 r. dzierżył największy młyn w Wąsoszu zw. Nadolnym, zbudowany na Wissie przy ujściu Gręski, a drugi młyn zw. Borowym zbudowany u wierzchu Gręski dostał w dożywocie w 1570 r. W 1603 r. Bartłomiej Rogala cedował młyn Borowy Annie Rogalance żonie Mikołaja Gołkowskiego, pokojowego królewskiego. W 1604 r. Mikołaj Gołkowski otrzymał od brata Krzysztofa Gołkowskiego, dworzanina królewskiego, wojskiego warszawskiego młyn Nadolny w Wąsoszu, który rok wcześniej nabył od młynarza Jana.

Andrzej Rogala prowadził żywe kontakty handlowe z Prusami. O ich rozmiarze niech świadczy dokument z 1584 r. który potwierdza realizację dostawy do Prus 208 wołów na zamówienie księcia. Pod koniec XVI w. Andrzej Rogala wszedł w posiadanie dóbr w starostwie ełckim w Prusach od spadkobierców Andrzeja, Marcina i Piotra Grajewskich. Były to dobra:

  • Wiśniewo, Kopijki, Zawady i jezioro Krzywe leżące po zachodniej stronie jeziora rajgrodzkiego,

  • Bajtkowo leżące w połowie drogi pomiędzy Ełkiem i Drygałami.

W 1595 r. przed świętem jedenastu tysięcy dziewic (22 X)* Andrzej Rogala z Bajtkowa, Wiśniewa, Zawad i innych dóbr, zapisał testamentem sporządzonym w Wąsoszu dobra ruchome i nieruchome wraz z poddanymi położone w Księstwie Pruskim:

  • dobra Wiśniewo i Kopijki, oraz jez. Krzywe starszemu synowi Bartłomiejowi, a

  • Bajtkowo młodszemu synowi Mateuszowi.

W testamencie nie wspomina się dóbr we wsi Zawady, ale wiadomo, że na przełomie XVII/XVIII w. właścicielem Zawad w Prusach był Andrzej Rogala, pełniący urząd oskarżyciela publicznego w powiecie ełckim. Utrzymywał żywe kontakty z Mazowszem i Podlasiem, gdzie członkowie jego rodziny zawierali małżeństwa z Polakami. We wsi Wrony w pobliżu Giżycka, nieopodal miejsca gdzie w/g legendy znajdował się gród galindzkiego wodza Izegubsa ochrzczonego przez św. Brunona, jeszcze przed II – gą wojną światową znajdował się majątek ziemski (323 ha) własność Eriki Rogalla von Bibersztein, potomkini szlachty polskiej h. Rogala zniemczonej w XIX w. Mieszkający obecnie w Niemczech Kuno Rogalla Bieberstein, który odszukał w archiwum w Dreżnie testament Andrzeja Rogali sporządzony w 1595 r. w Wąsoszu wywodzi się zapewne z tej linii.

Na przełomie XVII/XVIII w. na Warmii (w latach 1466 – 1772 należała do Polski) kilku burmistrzów wywodziło się z rodu Rogala, o czym świadczy kamienne epitafium z 1763 r. umieszczone w prawej bocznej nawie gotyckiego kościoła św. Bartłomieja w Jezioranach. Członkowie tego rodu sprawowali różne godności na dworze biskupim. Biskupi warmińscy, z polskim rodowodem, chętnie otaczali się i obsadzali parafie duchownymi znającymi język polski. W „Szkicach” Wojciecha Kętrzyńskiego znajduje się informacja, że w 1673 r. w parafii Radostowo na Warmii pomiędzy Jezioranami i Dobrym Miastem pracował ksiądz Andrzej Rogala. W czasie „Potopu” szwedzkiego w 1656 r. ukryty był przed najeźdźcami w Prusach u Andrzeja Rogali obraz Matki Bożej Wąsoskiej. Zapewne chodzi tu o warmińskie Radostowo.

 

* W kalendarzu katolickim święto jedenastu tysięcy dziewic było obchodzone 22 X, obecnie 21 X czci się św. Urszulę. Wiosną 383 r. 43 – letni dowódca regionów rzymskich na wyspie Brytanii z pochodzenia Hiszpan Magnus Maksymus obwołał się cesarzem i pokonawszy pod Paryżem cesarza Gracjana (zginął 25 VIII) osadził krainę Armorica nadmorską prowincję Galii swoimi żołnierzami, a dla zapewnienia im potomstwa nakazał sprowadzić z Brytanii 11 tys. panien. Na żonę dowódcy tych wojsk królewicza brytańskiego Konnanusa wybrał Urszulę córkę króla Karunbii. Okręty z pannami zostały zniesione w stronę wybrzeży niemieckich, gdzie zdobyła je flota pozostająca po stronie cesarza Gracjana. Wierne wierze katolickiej zachowały czystość panieńską i wszystkie zginęły śmiercią męczeńską.

azkaplerz.jpg
budynek.jpg
klasztor 1.jpg
wnetrze.jpg
mozaika.jpg
ołtarz i chór.jpg
józef.jpg
matka.jpg
tabela2.jpg
bottom of page