top of page

 

Tematy: Rzeka Wissa - Drogi lądowe.

Drogi wodne i lądowe

 

Rzeka Wissa

 

Rzeka Wissa płynie z północy na południe, przecinając północną wschodnią część  Wysoczyzny Kolneńskiej. Swój początek bierze po zachodniej stronie wsi Skarżyn, leżącej na terenie Mazur. Po przepłynięciu od źródła 3,5 km, gdzie do rzeki dopływa strumyk (4,5 km) z jez. Borowego (141,4 m npm.) poziom lustra wody w rzece osiąga wartość 129, 6 m npm.

Rzeka od źródła do ujścia płynie w kierunku południowo – wschodnim. Przy ujściu do Biebrzy Wissa osiąga szybkość prądu 0,3 m/s. Jest rzeką typowo nizinną, zasilaną głównie przez prawobrzeżne dopływy. Biorąc pod uwagę obniżenie Kotliny Biebrzańskiej (pradolinę Biebrzy), Wissa uchodzi do Biebrzy w jej Południowym Basenie (rozszerzeniu). Jest to rejon Bagna Ławki – południowej części Biebrzańskiego Parku Narodowego. W miejscu ujścia Wissy lustro wody Biebrzy wynosi 102,6 m npm.

Przy długości Wissy ~ 35 km, średni spadek rzeki wynosi

(129,6 m – 102,6 m): (35 km – 3,5 km) = 27,0 m / 31,5 km = 0,08 %.

Gleby w dolinie Wissy wykorzystuje się głównie jako łąki, chociaż spotyka się pola uprawne i lasy. Dawniej dolina Wissy była zabagniona i zatorfiona, a dno doliny było corocznie zalewane przez wody Wissy, oraz wody roztopowe.

Rzeka Wissa posiada nazwę pojaćwieską. Po rozgromieniu Jaćwingów, rzeka Wissa miała dla Mazowsza podczas długotrwałych wojen z Krzyżakami i Litwą o ziemie pojaćwieskie znaczenie strategiczne. Początkowo rzeką Wissą zapuszczano się w głąb puszczy w celu penetracji terenów przygranicznych, a następnie jako przedpole militarne Wizny wybudowano przy rzece gród Ławsk (w miejscu  t.z.w. „ławskiego młyna”).

Z nastaniem osadnictwa na tych terenach rzeka Wissa nabrała znaczenia drogi handlowej wodnej. Łączyła Wąsosz poprzez Biebrzę, Narew, Bug, Wisłę z innymi ważnymi miastami w Polsce. To Wissą spławiano drzewo z karczowanych puszcz pod uprawy rolne, a później z zagospodarowanych ziem szlacheckich spławiano zboże i wyroby rzemieślnicze na sprzedaż do Gdańska.

Spław rzeczny odbywał się na tratwach. Transporty, złożone z kilku tratew, pływały od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Flisacy rekrutowali się przede wszystkim z chłopów. Posiadali swój odrębny folklor zawodowy: pieśni, opowieści, gwarę. Ich patronką była św. Barbara.

Prowadzenie spławu na rzekach podlegało prawu panującego, w myśl którego od 1447 r. (za panowania Kazimierza Jagiellończyka) polskie rzeki podzielono na:

- spławne czyli publiczne (królewskie) np.: Wisła, Bug i Narew, wolne do żeglugi dla wszystkich i

- niespławne (dziedziczne) gdzie budowano tamy, jazy i młyny.

Konstytucja z 1613 r. zezwoliła na prowadzenie żeglugi na wszystkich rzekach.

Po skolonizowaniu doliny Wissy, znaczenie handlowe rzeki stopniowo zanikało, a pożytek z rzeki zaczęła czerpać głównie ludności zamieszkująca jej dolinę.

O rzece Wissie z 1808 r. pisał w swoim wierszu  o Ławsku Tomasz Wnentowski:

 

„Połowna Wissa w ryby połowna i w raki,

Utrzymuje młyn, folusz, obejnię, tartaki”.

A oto jak opisał w książce „Dolinami rzek” swoje spostrzeżenia znany uczony co i miłośnik rzecznych wędrówek Zygmunt Gloger przeprawiając się w lipcu 1879 r. przez Wissę przy jej ujściu do Biebrzy:

 

 „bród dość głęboki z dnem rzeki najeżonym kamieniami. Pasterze i pasterki powracający zza rzeki, przebywali heroicznie bród pieszo, na wzór pędzonych przed sobą jałowic i nieuków, unosząc tylko swoje tuniki wysoko, co jednak nie obrażało ich skromności, gdyż do pewnego stopnia ukrywały tą  nagość ich postaci przezroczyste nurty Wissy.”

 

Melioracja wielu łąk przeprowadzona po II – ej wojnie światowej doprowadziła do zmiany poziomu wód gruntowych, powodując między innymi straty w gospodarce rybnej. Pomimo tych niekorzystnych zabiegów dolina Wissy nie zatraciła całkowicie swej malowniczości. Zachowała wiele cech naturalnego krajobrazu np: w postaci resztek torfowisk. Zaniedbanie konserwacji rowów melioracyjnych wpłynęło korzystnie na odradzanie się flory i fauny. Pojawiła się roślinność wodna, ryby i raki. Gdzieniegdzie widoczne są ślady działalności bobrów. Obszary lasu zw. "Ławski Las I" (108,93 ha) i "Ławski Las II" (74,11 ha) położone nad rzeką Wissą w gminie Wąsosz w których zachowały się ols i łęg jesionowo – olszowy, uznane zostały w 1998 r. za rezerwaty przyrody. Pozwoli to na przetrwanie tych lasów w niezmienionej postaci.

 

Drogi lądowe

 

Rozwój osadnictwa w ziemi wiskiej wymagał odpowiedniej sieci dróg lądowych i wodnych. W głąb puszczy i dalej do granic z Krzyżakami i Litwy prowadziły drogi wodne Biebrzą, Wissą i Ełkiem, oraz lądowe połączone z najważniejszą wówczas prastarą międzynarodową drogą handlową prowadzącą przez Wąsosz, zw. w 1341 r. antiqua via, a w 1439 r. gościńcem. Droga ta prowadziła z Mazowsza przez Wiznę wzdłuż Biebrzy do rozstaja dróg przy ujściu Wissy (odgałęzienie do Goniądza) i dalej doliną Wissy, by w okolicy Wąsosza skierować się przez puszczę Dybłę do jedynego przejścia lądowego na Litwę (Grodna) i do Prus (Ełku) przez rzekę Ełk w Kamiennym Brodzie. W Wąsoszu było rozstaje dróg. Od głównego traktu jedna droga prowadziła przez Białą w kierunku Pisza, nosząca wtedy pruską nazwę Gajlen, a druga wzdłuż Gręski, Dobrzycy i Skrody w kierunku Kolna. Wspominana jest jeszcze droga wzdłuż rzeczki Wincenty i Lodwigowki przez bród na Wissie zw. Kienstutowbród (wieś Rakowo). Jego nazwę wiążę się z przejściem przez ten bród oddziałów litewskich W. Ks. Kiejstuta (zm. 1382 r.) na ziemie krzyżackie (Pisz) w 1366 r. lub w 1375 r. Z postępującym osadnictwem również cała sieć drobnych dróg bartniczych stawała się drogami łączącymi skrótami większe wsie. Główny trakt jako via publica był nadzorowany, co miało zapewnić większe bezpieczeństwo podróżującym. Utrzymanie podstawowych dróg  należało do zwierzchnika Wizny pierwotnie kasztelana, później starosty, wspomaganych strażą i poddanymi księcia. W przypadku dróg lądowych zw. gościńcami było to utrzymanie nawierzchni, oczyszczanie poboczy, konserwacja grobli i mostów, a w przypadku dróg wodnych usuwanie z rzek zawad. O stan dróg leśnych dbali bartnicy, a mniejszych rzek  rybacy. W początkach osadnictwa drogi wodne w terenie silnie zalesionym i zabagnionym ułatwiały komunikację np: transport zboża i drzewa. Ustawy królewskie i sejmowe wyznaczały miasta i gościńce którymi należało przewozić towary z zagranicy, aby nie być posądzonym o  kontrabandę. Gościńce publiczne już w XIII w. obwarowane były pokojem książęcym. Kto więc zabijał kogoś na gościńcu publicznym płacił główszczyznę rodzinie zabitego i grzywnę księciu. Pomimo tego wozy  kupieckie z upodobaniem ciągnęły po bezdrożach gdzie nie musiały płacić cła i rzadziej spotykali rozbójników czatujących zwykle na uczęszczanych gościńcach.

Król Zygmunt I określił szerokość dróg handlowych i wprowadził ich dozór. Na grząskich bagnach zaczęto drogi wzmacniać poprzez kładzenie w prostej linii jedna przy drugiej grubych kłód drzew. Przez rzeki przeprawiano się brodem przez moszczone kamieniami koryto rzeki, później stosowano mosty stałe na palach drewnianych (od XV w.). W Wąsoszu pierwsze mosty stałe wybudowano przy głównym trakcie handlowym.

Przy drogach sypanych (groblach), na brzegu rzeki spławnej, przy gościńcu lub moście ustawiano szlabany (rogatki mytne), lub komory celne, gdzie celnicy pobierali myto (opłata za usługę) lub cło (opłata od przewozu). Cło od towarów zagranicznych pobierano w naturze, przy czym cudzoziemcy płacili o połowę więcej niż krajowcy. W Wąsoszu była komora celna lądowa i wodna w których pobierano cło od kupców polskich, pruskich, litewskich i żydowskich.

W czasach Królestwa Polskiego zaczęto budować drogi bite. Wybudowano m.in. drogi bite ze Szczuczyna do Wąsosza, ze Szczuczyna do Kolna i z Wąsosza do Jedwabnego. Przez teren powiatu szczuczyńskiego przechodził oddany do użytku w latach 1820 - 1829 trakt bity pierwszego rzędu warszawsko petersburski, łączący najkrótszą trasą stolicę Królestwa Warszawę ze stolicą Cesarstwa Petersburgiem. Miasta Grajewo i Szczuczyn były placówkami pocztowymi podlegającymi Pogranicznemu Urzędowi Pocztowemu w Łomży. Dyliżanse osobowo pocztowe kursujące codziennie na trasie Warszawa Petersburg zatrzymywały się na nocleg w austerii dworskiej w Łomży.

wissa.jpg
wissa 2.jpg
wissa 3.jpg
bottom of page